13 kwietnia 2010, 20:05
Ehhh ja to mam pecha co do facetów,z jednym kręciłam a on ze mną prawie przez rok, a później się nie odzywał przez jakieś pół roku, zaczął się odzywać jak ja poznałam innego bardzo fajnego. A gdy go zapytałam czemu nie odzywał się przez ten czas to mi powiedział że nie miał czasu...A teraz ponoć jest załamany, że ja go już nie kocham...A gdzie był przez ten czas? Tyle moich nocy nie przespanych. Ale wiem jedno nic do niego nie czuję. Najgorsze jest to, że faceta którego poznałam, dzieli nas jakieś 1500km :( ale spotkamy się w wakacje:) już odliczam dni...W szkole jakoś leci wszystko fajnie oprócz angielskiego ten język mi jakoś nie wchodzi:( Mam problem w tym, że chodzę do 2 klasy technikum a chłopak w którym jestem zakochana on we mnie chcę żebym z nim tam zamieszkała, chciałabym ale on jest wykształcony, a ja jak bym się przeprowadziła tam teraz to nie skończę swojej szkoły...co prawda powiedział mi że załatwi mi tam szkołę ale to jest we Francji a ja nie znam francuskiego:( zresztą moja mama pozwoliła mi wyjechać ale pod warunkiem że skończę tu szkołę, ale przecież on tam nie będzie czekał na mnie 2 lata...zwłaszcza że jest starszy ode mnie i nie chce żadnych przygód tylko chcę założyć rodzinę...ja też tego chcę tylko gorzej z moimi rodzicami...ehh jeszcze mam babcie chorą...do której się przeprowadziłam żeby się nią opiekować...same problemy ostatnio mam:(